Przemysłowy Słupsk

pomorskie4Województwo pomorskie jest oczywiście głównie oparte na Trójmieście czyli na Gdańsku, Gdyni i Sopocie, jednak nie można zapomnieć, że są tu także i inne ośrodki miejskie, a także i duża ilość wsi. Nie należy ukrywać faktu, że większość z mieszkańców regionu pracuje pośrednio lub bezpośrednio dla Trójmiasta jednak takie miasta jak Słupsk są oparte niemal wyłącznie na własnym autonomicznym rynku. Niewiele osób wie, że to właśnie w Słupsku znajduje się jedna z licznych w naszym kraju fabryk autobusów. Polska należy do światowej czołówki jeżeli chodzi o produkcję autobusów. W Europie można być obecnie niemal pewnym, że w każdym mieście kursuje co najmniej kilka autobusów wyprodukowanych w naszym kraju. We wspomnianym powyżej Słupsku produkowane są pojazdy pasażerskie szwedzkiej marki. Ciekawostką rozwoju tej branży jest fakt, iż do niedawana w naszym kraju nie było zbyt wielkiego rynku pracy specjalistów tej branży. Jednak dziś praca w Słupsku związana jest właśnie przede wszystkim z fabryką autobusów Scania. Każdy autobus musi być wykonany ręcznie, gdyż każdy jest równy i zależny od konkretnego zamówienia. W związku z tym wszelkiego rodzaju taśmy nie sprawdzają się w tym przypadku, a tani rynek azjatycki nie zapewnia takich standardów jakości jak w Europie. Poza autobusami w Słupsku ta sama szwedzka firma posiada także fabrykę silników morskich. To wysoko wyspecjalizowana firma oparta jest załodze dawniej pracującej w polskich stoczniach, które obecnie zostały niemal całkowicie pozamykane.

Region inny niż wszystkie

pomorskie3Województwo pomorskie jest dość specyficznym regionem w skali naszego kraju, czego dowodem są między innymi ostatnie wybory parlamentarne. W przeciwieństwie do całej Polski która w większości głosowała za zmianami, za ugrupowaniem które ma szanse wspierać rozwój, Pomorze a szczególnie Trójmiasto oddało głosy na postkomunistów. Ta odmienność ma jednak swoje dobre strony, gdyż pozwala na budowę tak zwanej małej ojczyzny. Szkoda jedynie, że mieszkańcy Gdańska w większości nie widzą, że były reżim doprowadził ich miasto niemal do całkowitego upadku gospodarczego. Pozamykane stocznie spowodowały nie tylko zmniejszenie zatrudniani w nich, ale także i upadek setek przedsiębiorstw powiązanych z tymi zakładami. Weźmy na przykład niewielkie sklepy spożywcze, które zaopatrywały pracowników, a które musiały zostać zamknięte z powodu braku klientów. Rynek pracy w Gdańsku bardzo ucierpiał. Nie można nie zauważyć, że co bardziej zaradnie mieszkańcy tego miast opuścili je i wybrali pracę w większości w innych częścią naszego kontynentu. Co ciekawe część z nich dostała pracę w niemieckich stoczniach, które to właśnie bezpośrednio doprowadziły do upadku przemysłu stoczniowego w naszym kraju. Warto także zauważyć, że gospodarka tego regionu opiera się także na handlu, który swego czasu przyczynił się do powstania Gdańska. Dzisiejszy rynek pracy województwa pomorskiego to przede wszystkim rynek usług i handlu. Młodzi ludzie cały czas kształcą się w tych kierunkach, co pokazuje jaka będzie perspektywa rozwoju całego regionu.

Brak młodzieży

pomorskie2Gdańsk jest dużym miastem w którym to przemysł oparty jest w głównej mierze na szeroko rozumianej gospodarce morskiej. Niestety wielki przemysł stoczniowy jakie był obecny w tym mieście, został przez postkomunistów całkowicie wygaszony, co jednak pozwoliło na rozwój niewielkich zakładów specjalizujących się w małych obiektach pływających takich jak na przykład jachty. Taka sytuacja nie powinna nikogo dziwić, gdyż tamtejszy rynek pracy, po likwidacji wielkich zakładów przemysłowych pełny był gotowych do podjęcia pracy specjalistów. Dziś jednak sytuacja zaczyna się troszkę komplikować. Powodem tego jest brak nowych, młodych pracowników, którzy nie kształcą się w zawodzie szkutnika, gdyż nie ma takich szkół, a wielkie zakłady pracy są pozamykane. Mali pracodawcy, w związku z charakterem swojego zakładu pracy, rzadko decydują się na zatrudnianie osób bez doświadczenia, co powoduje pewnego rodzaju zamknięcie koła problemu. Ta sprawa powoduje, że nawet planowany rozwój przemysłu stoczniowego może trafić na tamę związaną z brakiem możliwości znalezienia ludzi wykwalifikowanych. Dziś jeszcze jest szansa nadrobić te braki, gdyż w Trójmieście i okolicy mieszka wielu pracowników pozamykanych stoczni. Biologia jednak jest nieubłagana, i może dojść do tego, że za kilkanaście lat nie będzie już prawie wcale specjalistów, a tym bardziej, tych gotowych kształcić w tej branży młodzież. Na szczęście opracowana przez nadchodząca ekipę rządową strategia rozwoju pozwoli na naprawę tej niezdrowej sytuacji

Przyszłościowe strategie

pomorskie1Strategia rozwoju Pomorza opiera się na dwóch głównych filarach. Pierwszym jest oparcie się na morzu, a dokładnie na handlu oraz przemyśle stoczniowym a druga dotyczy rynku spożywczego. Taka sytuacja ma spowodować, że Województwo Pomorskie będzie mogło być niemal samowystarczalne, choć oczywiście w bardzo ograniczonej formie. Rynek pracy w województwie pomorskim dzięki tej strategii będzie mógł rozwijać się coraz bardziej. Ponowne otwarcie stoczni w Gdańsku i Gdyni, a także rozwój mniejszych firm z tej branży napędzi gospodarkę. Rolnictwo, które ma w tym miejscu długie tradycje i bardzo dobre warunki klimatyczne jest w stanie nie tylko wyżywić mieszkańców największych miast, ale także produkować produkty na eksport. Dzięki portom tutejsi rolnicy mogą zaopatrywać w zasadzie cały świat, choć oczywiście ich głównym odbiorcą będzie Skandynawia. Ciekawostka tego regionu są mniejsze zakłady produkujące niewielkie jednostki pływające, głównie ekskluzywne jachty. Niewiele osób wie, że Polska jest w tej branży w czołówce, a produkty z logo made in Poland cieszą się niezmiernym powodzeniem. Jeżeli włodarze naszego kraju wspomogą te przedsiębiorstwa, a dokładnie nie będą ich obciążali zbyt dużymi podatkami, to można być pewnym, że produkcja jachtów stanie się nasza specjalnością. Duże stocznie muszą oczekiwać wielkich zamówić, na które jest duża konkurencja, natomiast małe firmy szkutnicze są bardzo elastyczne, co pozwala im na podjęcie się w zasadzie każdego zlecenia, nawet takiego wyjątkowo wygórowanego.