praca w porcie

Praca w porcie

Mężczyźni, którzy mieszkają w pomorskim, bardzo często wiążą swoje przyszłe życie zawodowe z morzem. Nie zawsze decydują się na pracę jako marynarze i nie zawsze muszą. Nie każdy ma predyspozycje do tego zawodu, nie każdy też marzy o tym, by pracować na statku i przez wiele miesięcy w roku pływać.

Dla niektórych jedyna warta rozważenia praca w pomorskim to zatrudnienie się w porcie, na przykład w charakterze mechanika. Mechanik statków zarabia również bardzo dużo, przynajmniej w porównaniu do zarobków w innych zawodach. Jest jednak zawodem bardzo odpowiedzialnym, wymagającym ogromnej wiedzy technicznej i odpowiedniego wykształcenia.

Warto zastanowić się nad przeprowadzką do któregoś z miast portowych, jeśli mamy smykałkę do takich zajęć i czujemy, że dobrze byśmy się sprawdzili jako pracownik portu. Jest to często ciężka praca fizyczna, wymagająca wielu godzin pracy, jednak na pewno bardzo opłacalna finansowo. To praca głównie dla mężczyzn, choć oczywiście wiele kobiet pracuje w porcie na adekwatnych do swoich zawodów lżejszych stanowiskach.

Zatrudnienie się w porcie to zawsze dobry sposób na rozwijanie swoich morskich pasji i zainteresowań, jak również zarabianie przyzwoitych pieniędzy. Tam, gdzie obraca się dużymi ilościami towarów i eksploatuje wielkie i drogie maszyny, może się okazać bardzo opłacalne zatrudnienie.

Praca w porcie to głównie praca dla silnych młodych mężczyzn. Dobrze, jeśli mieliby oni odpowiednie wykształcenie, na przykład jako inżynierowie w ściśle morskich branżach.

pracuj jako marynarz

Pracuj jako marynarz

Praca marynarza jest dość ciężka i wymagająca. Najtrudniejsze jest dostosowanie się do życia „na walizkach”. Marynarze mają dwa domy – w kajucie na statku oraz dom, w którym żyje ich rodzina – żona, dzieci. Często życie marynarzy i ich żon wiąże się z ciągłą tęsknotą, problemami jakie wiążą się z samotnością.

Ich zarobki potrafią jednak zrekompensować wszelkie niedogodności związane z pracą na morzu przez połowę roku. Najczęściej marynarze pracują w systemie kilka miesięcy na kontrakcie na morzu i kilka miesięcy w domu. Tych kilka miesięcy, które spędzają zupełnie poza domem, to poważne wyzwanie dla ich żon. Muszą one wtedy całkowicie polegać na sobie i radzić sobie z trudami dnia codziennego.

Bardzo często zawód marynarza to jedyna praca w pomorskim, która naprawdę jest warta rozpatrzenia. Jako marynarze nie pracują tylko mieszkańcy Pomorza, ale mężczyźni z całego kraju, których ciągnie do morza i na statek. Pomimo, że życie marynarza jest dość trudne i wiąże się z częstą rozłąką z najbliższymi, to duże zarobki potrafią tę rozłąkę zrekompensować.

Marynarze pozostawiają swoje żony w domach z pokaźną pulą zabezpieczenia finansowego na koncie. Dzięki temu wiedzą, że gdy coś się zepsuje, żona będzie mogła swobodnie zadzwonić po fachowca, a gdy będzie czegoś potrzebowała – może to sobie zakupić.

Jest wiele zawodów, które wymagają tego rodzaju przeorganizowania sobie życia. Wbrew pozorom przyzwyczaić się do niego nie jest wcale tak trudno jak by się mogło wydawać, i to w stosunku do obu stron.

Odbudowa przemysłu stoczniowego

logistyk3W mediach coraz częściej mówi się o tak zwanej reindustrializacji kraju. Te dość skomplikowane pojęcie oznacza nie mniej, nie więcej to, że odrestaurowuje się stare zakłady przemysłowe, lub buduje nowe. Bez cienia wątpliwości przemysł i wytwórstwo kontentych dóbr jest najważniejsze w gospodarce i daje czysty zysk. Uprzemysłowienie jednoznacznie pozytywnie wpływa na rynek pracy. Przecież każda osoba zarabiająca jakiekolwiek pieniądze wydaje je przez co powoduje przede wszystkim obrót pieniądza, czyli daje zarabiać innym branżom. W Województwie Pomorskim przemysł stoczniowy został niemal doszczętnie zniszczony po wejściu do Unii Europejskiej. Bardzo negatywny wpływ miały na niego także rządy ostatnich lat. Kiedyś praca w Gdyni czy praca w Gdańsku zawsze kojarzona była ze stoczniami z morzem. Dziś powoli się do tego powraca. Jest to opłacalne, gdyż jakość oraz dostęp do surowców powoduj, iż nasze statki są tańsze i lepsze niż oferowane w innych stoczniach. Do tego nie można zapomnieć, że na świecie jest obecnie spory wzrost gospodarczy, który powoduje zapotrzebowanie na statki i tym podobne. Istniejące stocznie po prostu nie są w stanie sprostać zamówieniom, dlatego można być pewnym, że nowo otwarte stocznie w Polsce na pewno znajdą klientów na swoje produkty. Poza tym przemysł wojskowy, który z powodu sytuacji na świecie, znowu jest mocno inwestowany także daje szanse na pracę, nie tylko przy budowie nowych okrętowa także przy remontach i obsłudze istniejącej floty.

Aktywne poszukiwanie pracy w pomorskim

windykator3Nawet najlepsze plany na przyszłość i największa ambicja ich twórcy często zderzają się dość boleśnie w życiu z polską rzeczywistością. Niestety, wygląda ona tak, że znalezienie dobrej, dobrze płatnej i satysfakcjonującej pracy graniczy niemal z cudem. Wynika to stąd, że aby znaleźć dobrą pracę, trzeba pokonać wielu kandydatów na owo stanowisko, a pokonać ich można tylko w jeden sposób – prezentując się przed rekruterem z jak najlepszej strony. Na szczęście praca w pomorskim to nie jest towar aż tak deficytowy. Jest to region stosunkowo duży, posiadający wiele ciekawych przedsiębiorstw, w których osoby pracowite i ambitne mogą zrobić ciekawą karierę. W pomorskim istnieje wiele przedsiębiorstw produkcyjnych, do których stale poszukiwani są specjaliści – technicy, pracownicy produkcyjni, pracownicy administracji. Fabryki stwarzają stosunkowo dużo miejsc pracy, a tych w pomorskim nie brakuje. Wystarczy tylko chcieć oraz opracować sobie pewien plan na swoje życie i aktywność zawodową. Warto ustalić, jakiej pracy poszukujemy i zacząć zdobywać ku niej odpowiednie kwalifikacje oraz zbierać doświadczenie. Szukanie wymarzonej pracy jest procesem długofalowym, dlatego nie należy się zrażać po kilku niepowodzeniach. Wiele osób idzie wręcz dalej, wyznaczając sobie odległy termin znalezienia pracy idealnej – na przykład 3 lata, w tym czasie nie próżnując i dbając o rozwój osobisty i zawodowy. To sprawdza się dużo lepiej niż poszukiwanie pracy przez znajomości lub rezygnowanie ze swoich ambicji poprzez pracę w zawodzie, który nie daje satysfakcji.

Praca jak marzenie

serwisant4Niewiele osób marzy o pracy w firmie produkcyjnej. Ja marzyłam właśnie o tym. Linia produkcyjna to moje miejsce zatrudnienia. Początkowo obawiałam się że zatrudnienie w pomorskim na linii produkcyjnej będzie niemożliwe. Ale udało się. Głównie z powodu tego, ze posiadam orzeczenie o niepełnosprawności. W ofertach z uwagi na ten fakt mogłam przebierać. Niestety nie wszystkie prace oferowane pracownikom z orzeczeniem nadawały się dla mnie, ja szukałam jednej konkretnej. Zostałam jednym z wielu ogniw linii produkcyjnej i jestem w siódmym niebie. To idealna praca dla osoby ze spektrum autyzmu. Powtarzalność i precyzja to podstawa. Nie nudzi mi się monotonia pracy, jestem skupiona na jednym zadaniu, nie muszę obcować z innymi ludźmi. Chętnie zostaje po godzinach, bo po prostu lubię to co robię. Wszystkim osobom niepełnosprawnym życzę takiej pracy w jakiej będą czuli się wygodnie. W województwie pomorskim sytuacja na rynku pracy dla osób z orzeczeniami jest bardzo dobra. Wiele firm oferuje prace w różnych branżach, byleby pracownik miał orzeczenie. Niestety o wiele trudniej jest tym osobom które są niepełnoprawne w stopniu znacznym i nie mogą wielu prac wykonywać, maja zbyt duże ograniczenia. Niemniej dopłaty z PFRON skłaniają zakłady pracy do tworzenia miejsc pracy chronionej co działa na plus dla niepełnosprawnych, całego środowiska. Zdarza się iż osoby zdrowe maja większy problem ze znalezieniem oferty pracy dla siebie niżeli chorzy z orzeczeniem.

Praca i ciągła praca

belgia3Bieganina od domu do samochodu, z samochodu do pracy, potem do klienta, potem po dziecko i znów do domu, na zajęcia pozaszkolne, na studia, do domu a w domu znów praca itd. To typowy dzień polskiego pracownika. Czy musi być on tak zatłoczony? Wielu specjalistów od organizacji czasu uważa, ze sami nakładamy na siebie zbyt wiele obowiązków i taki jest efekt. Inni zaś wskazują na to, że często tracimy czas bezpowrotnie wykonują kompletnie niepotrzebne czynności i nie umiemy odpoczywać, cieszyć się chwilą. Każdy pewno ma jakaś swoją rację, jednak ja mam już dość. Ten pośpiech mnie wykańcza i psychicznie i fizycznie. Praca w pomorskim miała być dla mnie zbawieniem po tym jak jeździłem jako handlowiec po całym kraju i nie było mnie w domu przez cztery dnia w tygodniu. W rzeczywistości jest jeszcze gorzej niż było. Nie mam chwili wytchnienia, wciąż jakaś praca czeka na wykonanie.. szefostwo naciska na moja edukację inwestując we mnie pieniądze. Czuję się zobowiązany podejmując się zadań w ilości coraz większej. To powoduje że zawalam obowiązki ojca i męża w rodzinie. Niestety to odbija się na mojej psychice, ta zaś powoduje że zaczynam chorować fizycznie. Pętla zaciska mi się na szyi i chyba nadszedł czas na urlop bo inaczej zwariuję lub podejmę się samobójstwa. To ciężka sytuacja, gdyż w mojej sytuacji nie jest tak łatwo po prostu wyjechać, odciąć się i odpocząć.

Matka na rynku

kierownik budowy4Pozycja matek w obecnej sytuacji nie jest najgorsza. Dzięki licznym świadczeniom na rzecz wychowywania dzieci oraz zmieniającej się sytuacji przedszkoli oraz żłobków matki maja szanse wrócić na rynek pracy jeżeli tego chcą. Co więcej wiele prac można wykonywać zdalnie na komputerze, przez telefon czy też mobilnie jeżdżąc po klientach. Ten system jest znacznie bardziej elastyczny i pozwalający na łączenie opieki nad dzieckiem, czy dziećmi z pracą. Na rynku jest więcej miejsc pracy i praca w pomorskim znajdzie się zarówno dla specjalistów i kobiet bez kwalifikacji. Nie ma już znaczenia dla pracodawców zbyt długa przerwa w zatrudnieniu. Wiele rzeczy zmienia się na plus, jednak w praktyce wciąż sporo kobiet wstrzymuje się z pracą do osiągnięcia przez dzieci kilku czy nawet kilkunastu lat. Mają one swoje powody. Pracodawcy wciąż niechętnie patrzą na zwolnienia z pracy kobiet, brak całkowitego poświecenia firmie i bycie myślami wciąż w domu, przy dzieciach. Poza tym pracownik z dziećmi w pracy to obciążenie socjalne dla zatrudniającego go podmiotu. To ewentualne zwolnienia lekarskie, to także dopłaty do kolonii, paczki świąteczne itp. W Polsce pracodawcy wciąż oszczędzają i nie należą do bogatych, co za tym idzie pracownik winien być tani, wydajny, użyteczny, zdrowy i dyspozycyjny. Do tej grupy kandydatów bez wątpienia matki nie należą. Powoli nastawienie do macierzyństwa się zmienia na plus, jednak jest to proces mozolny i długotrwały.

Dziecięce marzenia

windykatorPrzyznam się, że jako mała dziewczynka miałam marzenie, by zostać policjantką. Chciałam, na świecie sprawiedliwości. Wiadomo, że dziecku świat wydaje się dużo bardziej prosty niż jest. Los chciał, żebym została straniczką miejską. Muszę powiedzieć, że jest to bardzo dochodowy zawód. W zasadzie mam wrażenie, że pomagam ludziom i jeszcze dostaje za to pieniądze. To bardzo ciekawy zawód. Wymaga ode mnie spostrzegawczości i najważniejsze jest to, że zachowania ludzkie nie mogą być mi obce. Pracuje już dosyć długo i jest to lepsze niż bycie policjantką. Wybrałam te profesję z braku laku. Nie miałam pracy a jak wiadomo od lat praca w pomorskim to rarytas, więc kiedy natrafiła się okazja zatrudnienia w Straży Miejskiej wystartowałam w konkursie i mnie przyjęto. Dziś wiem, że dziecięce marzenia spełniły mi się z procentem. Mówię tak dlatego, że wiedzie mi się o wiele lepiej, niż wiodło by mi się jako policjantka. Marzenia się spełniają, nawet te wymyślone w dzieciństwie. Wystarczy wierzyć mocno w marzenia i to może być dla nas gwarancją ich spełnienia. Praca strażnika miejskiego, wcale nie jest łatwa. Natomiast bardzo interesująca i nie monotonna. Z pewnością sprawdziłam się w tej pracy. Ani mi się śni zmieniać prace czy jej miejsce. Owszem być może w innych regionach praca jest bardziej ambitna lub popłatna,a le ja jestem stąd, stad pochodzę i tej społeczności chcę służyć. Wyniosłam te zasady z domu rodzinnego, do którego nota bene dzięki pracy mam bardzo blisko, co jest kolejnym plusem mojej kariery zawodowej.

Rozsądny wybór.

asystent dzialy sprzed3Jeżeli chodzi o pracę to zawsze byłam zdecydowana na rozwiązanie, takie które będzie najkorzystniejsze dla mnie. Nie wyobrażałam sobie specjalnie harować dla kogoś i jeszcze być mu wdzięczna, że dał mi pracę, obojętne czy miała by być to praca w pomorskim, czy za granicą. Bez przesady. Wychodzę z założenia, że pracownik jest tak samo potrzebny pracodawcy, jak pracodawca pracownikowi. Dziś ta sytuacja zaczyna być realna, ale jeszcze kilka lat temu niestety pracownik musiał umieć się poniżyć. Absolutnie są od siebie zależni i nie możemy dawać się według mnie zdominować pracodawcy. Odkąd udało mi się zyskać pracę na stanowisku fakturzystki a z czasem księgowej to zdałam sobie sprawę, że nawet będąc pracownikiem, możemy być bardzo doceniani przez pracodawcę. Przyznaję, że takie uznanie, ze strony przełożonego, bardzo mnie motywuje do dobrych wyników. Niektórzy twierdzą, że mój zawód ogranicza się do wymuszeń i złego traktowania zadłużonego. A to zupełnie nie prawda. Wybór tego zawodu był jak najbardziej sensowny i rozsądny. Nic bym nie zmieniła teraz w swoim życiu. Co prawda po kilku latach wreszcie zarabiam rozsądne pieniądze, to i tak trudne początki okazały się właściwym wyborem. Cieszę się, ze go dokonałam chociaż zazdroszczę tym, co dziś rozpoczynają swoją karierę, gdyż jest im na pewno łatwiej w innych realiach rynku, kiedy młody księgowy jest szukany i ceniony od początku. Ja tyle szczęścia nie miałam, ale jeśli sobie poradziłam to tylko to się liczy. Przynajmniej jestem spokojna o moje pociechy, które zaczną swój wyścig szczurów już niebawem.

Ryzyko pracy poza miejscem zamieszkania

kierownik zespołu2Od najmłodszych lat wiedziałam, że chce zarabiać ciekawe pieniądze. Nigdy, natomiast nie miałam sprecyzowanego zawodu. Wyznaczenie celu, jednak mi wystarczało na jakiś czas. Wiedziałam, że dobrze zarabia się, jako przedstawiciel handlowy, dlatego próbowałam, zaraz po szkole swoich sił tam. Wszystko było, by w porządku, jakby nie sposób zatrudnienia. Teraz o dobrą umowę naprawdę ciężko, a niestety nie wyobrażam sobie pracować na stałe i nie mieć szans na urlop. Konieczna jest dla mnie umowa o pracę, która mi daje przyzwolenie na odpoczynek. Od zawsze sądziłam, że praca w pomorskim to dla mnie szansa. Nie wiem, skąd mi się to wzięło, bo przecież nie znam nikogo w tym właśnie regionie, pochodzę z Wielkopolski. Gdy, jednak dowiedziałam się, ile można zarobić w pomorskim, postanowiłam zaryzykować. Oczywiście nie było łatwo w zdobyciu pracy, jednak po długiej walce, udało się mi zdobyć cel. Wcale, nie jest to tak nieprzyjemna praca jak to mówią, mam czas na wypoczynek, naukę i rozwój. Biorę udział w wielu szkoleniach, chociaż minusem są zarobki. Jakby nie patrzeć zarabiam tylko na siebie i na podstawowe potrzeby, opłaty z studia, mieszkanie, opłaty eksploatacyjne. Tak być nie powinno ale pocieszam się, ze być może tak wyglądają początki w każdej pracy. W końcu nie pracuję na najwyższym stanowisku ani nawet na kierowniczym a jestem ambasadorką marki, czy jak to zwać inaczej przedstawicielem handlowym. To bardzo ciekawy zawód, pełen wyzwań. Chciałabym rozwijać się w tym kierunku, tylko czy w pomorskim jak raz to już muszę przemyśleć z czasem.