Autostrada Bursztynowa

Szlaki handlowe w naszym kraju są od wielu lat niezmienne, zwłaszcza te ze wschodu na zachód. Warto jednak wiedzieć, że pierwszy szlak handlowy na terytorium obecnej Polski istniał już w starożytności i nosił miano bursztynowego. Zaczynał się on w Akwilei i kończył w okolicach Gdańska. W zasadzie były to dwie drogi choć kończące się i zaczynające w tym samym celu. Obecnym spadkobiercą tamtej drogi jest między innymi nasza autostrada A1, która łączy Pomorze z tak zwaną Bramą Morawską czyli kotliną oddzielającą Sudety od Karpat. W zasadzie poza niewielkimi odcinkami można autostradą dojechać z Gdańska do Wenecji w niecałe dwadzieścia godzin. Zakończenie takiej drogi w naszym największym mieście na pomorzu ma bardzo pozytywny wpływ na gospodarkę i tamtejszy rynek pracy. Bez wątpienia praca w Gdańsku oparta była i jest na obsłudze portowej, a zwiększenie ruchu towarowego tylko wspomoże zatrudnianie w tej dziedzinie. Warto zauważyć, że od kilku lat coraz intensywniej pracuje się nad tą drogą nie tylko w Polsce ale także i na pograniczu Czech i Austrii. Nie można jednak zapomnieć, że wspomniany szlak transportowy byłby dość dużą konkurencją dla Niemiec, które obecnie niemal całkowicie zmonopolizowały obsługę logistyczną dla z południa do Skandynawii. Poza tą jedną droga Polska powinna także otworzyć autostradę we wschodniej części kraju o kierunku północ południe, która by objęła swoim szlakiem Grecję wraz z Turcją, Bułgarię, Rumunię, Węgry, Słowację, Polskę i Republiki Nadbałtyckie.